Śledził
rywalizację gimnazjalistów, najlepszym w tych zawodach wręczył puchary.
Dodajmy, że w punktacji drużynowej szkół open pierwsze miejsce zajęło Gimnazjum
numer 23 – 189 punktów, drugie Gimnazjum Katolickie – 124 punkty, a trzecie
Gimnazjum numer 12 – 115 punktów.
Frekwencja
jednak nie dopisała. Wystartowało około 70 gimnazjalistów. –Emocje były, ale
nie powiem, że odczuwam satysfakcję z racji ilości startujących. Nie chciałbym,
żeby to była kontynuacja pewnego problemu, który w Polsce narasta. Polega on na
tym, że im starsze pokolenie dzieci i młodzieży, tym mniejsze zainteresowanie
sportem. A to tak, niestety, wygląda. Na zawodach szkół podstawowych mieliśmy
bardzo liczną obsadę, a w gimnazjach jestem zaskoczony i to negatywnie – mówił
po zakończeniu zawodów dyrektor Wojciech Dębski.
-Druga
uwaga, pewnie próbująca tłumaczyć tę sytuację, to rozwarstwienie wynikowe
między najlepszymi, którzy na co dzień trenują w klubach, a tymi dopływającymi
do mety – kontynuował dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w
Kielcach. -I to może być powód, dla którego ciężko zmobilizować tych słabiej pływających
do rywalizacji z tymi, którzy uzyskują dobre wyniki. A na poziomie gimnazjów są
już zawodnicy liczący się nie tylko w sporcie kieleckim i wojewódzkim, ale
nawet na poziomie ogólnopolskim. To może być powód, dla którego ciężko
zmobilizować uczniów gimnazjów do szerszego uczestnictwa w tych zawodach -
dodał.
-Rodzi
się pytanie – co zrobić, żeby tych, co zaczynają pływać, mobilizować do
kontynuacji pływania nie tylko na płaszczyźnie samej rekreacji, ale głównie w
jakimś stopniu na poziomie sportowej rywalizacji. To jest ważne zadanie i cel
na najbliższe lata. Chciałbym, żeby udało się go zrealizować kieleckim klubom,
oczywiście, we współpracy ze szkołami – podkreślił dyrektor Wojciech Dębski.
(Dyrektor
Wojciech Dębski dekorował najlepszych zawodników. Przyznał jednak, że frekwencja
na tych zawodach nie była zadowalająca. )
|