Jestem
bardzo zadowolony z tych zawodów - mówił Wojciech Dębski, dyrektor Miejskiego
Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach, który z zainteresowaniem przyglądał się
rywalizacji młodych adeptów pływania. -Dla mnie tego rodzaju imprezy, będące
przedszkolem sportowym, decydują o tym, czy zostajemy w sporcie, czy zajmujemy
się innymi, mniej zdrowymi rzeczami. Dlatego organizujemy te zawody, mając
nadzieję, że w tej grupie są ci, którzy kiedyś zakorzenią się na dobre w sporcie.
I to wyjdzie na dobre zarówno im, jak i naszemu świętokrzyskiemu pływaniu -
mówił Wojciech Dębski, który dekorował też najlepsze szkoły i najlepszych
pływaków za wyniki indywidualne.
(Dyrektor
Wojciech Dębski nagradzał najlepszych pływaków. Na zdjęciu Sebastian Kumor ze
Szkoły Podstawowej numer 24 w Kielcach.)
Trzy
najlepsze szkoły otrzymały też bony na kwotę - odpowiednio 2000, 1500 i 1000
złotych. -Te pieniążki mają być zachętą dla środowisk szkolnych, by
zmobilizować się do uczestnictwa w tego rodzaju zawodach. Doskonale wiemy o
tym, że dzieci pływają. Niejednokrotnie bywa tak, że największym problemem jest
zorganizowanie ekipy na zawody. I stąd nasz pomysł, żeby nagrodzić najlepsze
szkoły. Tym bardziej, że pieniądze te stanowią zastrzyk wzbogacający bazę
sportową szkół. Piłek za to można kupić sporo, a sprzętu w szkole nigdy nie
jest za dużo. Myślę, że dzieci mają satysfakcję wynikającą z tego, że mają
rzeczywisty wkład w rozwój bazy sportowej swojej szkoły - dodał Wojciech
Dębski.
Puchar
Kielc Szkół Podstawowych w pływaniu jest już jedną z najpopularniejszych imprez
sportowych wśród uczniów szkół podstawowych w Kielcach. -Cieszę się, że tak
jest, ale chciałbym, żeby ta impreza się rozwijała, żeby miała przynajmniej
trzy szczeble organizacyjne. Chodzi o to, żeby dotarcie do finału było
poprzedzone większym wysiłkiem. Mam nadzieję, że tak będzie. Tym bardziej, że od
kilku lat staramy się mocno angażować w promocję samej nauki pływania, jak i
sportu pływackiego, zmierzającego ku wyczynowi - podkreślił dyrektor Wojciech
Dębski.
(-Mam
nadzieję, że dzięki tym zawodom część osób zakorzeni się w sporcie - powiedział
Wojciech Dębski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.)
|