Ośrodek
działa trzeci rok. Szkoli bramkarzy kadr narodowych. Na zgrupowaniu w Kielcach przebywają
juniorzy, to jest rocznik 1996. Teraz przygotowują się do występu na
mistrzostwach świata w Rosji, które będą w dniach 7 - 20 sierpnia. Mamy też
juniorów młodszych, czyli zawodników z rocznika 1998, wkrótce w ramach wymiany
lecą do Iranu, a w przyszłym roku czekają ich mistrzostwa Europy – wyjaśnia Rafał Bernacki, były utytułowany
bramkarz, reprezentant Polski, a obecnie trener bramkarzy w kadrze narodowej
juniorów oraz szkoleniowiec drugiego zespołu Vive Tauron Kielce.
W
czasie wakacji bramkarze z kadry narodowej juniorów i juniorów młodszych
spotykają się w Kielcach na sześciodniowych warsztatach. Zajęcia prowadzą Rafał
Bernacki i Tomasz Błaszkiewicz. –W trakcie sezonu związek i my dostajemy
sygnały, że pojawił się ciekawy chłopak, Powołujemy go na konsultację, żeby
przekonać się, czy jest to już taki poziom, który pozwala myśleć o
reprezentacji. Jeżeli nie, to dostaje zalecenia, jak ma trenować i za pół roku
wracamy do tematu, żeby zobaczyć, czy zrobił postępy – dodaje Rafał Bernacki.
W
gronie dziesięciu bramkarzy, którzy przebywają na zgrupowaniu na obiektach
Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, są dwaj zawodnicy z Kielc. –To jest
Ignacy Drozd z rocznika 1998, w ubiegłym roku grał w zespole, który zdobył
brązowy medal mistrzostw Polski, teraz przechodzi do juniorów. Doszedł Michał
Węgrzyn. Dostał się do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Gdańsku, ale my - jako
klub - mamy prawo ściągać go na decydujące
rozgrywki mistrzostw Polski. To zawodnik o dobrych warunkach fizycznych,
rocznik 1999, ma blisko 190 centymetrów wzrostu - charakteryzuje kieleckich
piłkarzy ręcznych trener Rafał Bernacki.
(Trenerzy
bramkarzy w kadrze narodowej juniorów Rafał Bernacki (z lewej) i Tomasz
Błaszkiewicz z podopiecznymi z Kielc. W środku Michał Węgrzyn, z prawej Ignacy
Drozd )
Bramkarze
z kadry narodowej podczas zgrupowań i warsztatów w Kielcach korzystają z
obiektów Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. –Jesteśmy zakwaterowani w Maratonie.
Treningi mamy w Hali Legionów, w siłowni, korzystamy też ze stadionu
lekkoatletycznego. Mamy wszystko, co jest potrzebne do profesjonalnych
treningów. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tych warunków. Mamy treningi typowo
bramkarskie i tak zwane alternatywne zajęcia. Te rzeczy, które są potrzebne na
tej pozycji, przemycamy w innych formach. Na przykład jeśli chodzi o pracę nóg,
to mieliśmy zajęcia z zumby. Był trening, a przy tym trochę zabawy. Pokazujemy,
że trening bramkarski to nie tylko hala, bramka i piłki, ale zajęcia mogą też być
urozmaicone. Praca idzie w dobrym kierunku, bo Mateusz Kornecki i Adam Morawski,
to są już zawodnicy z Superligi. Mówi się, że w przyszłości to oni będą
bramkarzami pierwszej reprezentacji, a przez trzy lata przyjeżdżali na
zgrupowania do ośrodka w Kielcach - mówi
Rafał Bernacki.
W
niedzielę razem z kadrą narodową juniorów wyjeżdża on na mistrzostwa świata do
Rosji. – W grupie mamy Węgrów, wicemistrzów Europy, do tego Szwedów, Chile,
Serbię i Koreę. Wychodzą cztery zespoły, więc scenariusz nie może być inny
tylko awans do kolejnej fazy rozgrywek. Nasza reprezentacja jest jednak poważnie
zmieniona w stosunku do poprzedniej imprezy, prawdopodobnie nie zagra Maciej Majdziński,
który ma problemy z barkiem. Myślę, że dla tej drużyny pierwsza ósemka na
świecie to byłby dobry wynik. Jest w tej grupie kilku ciekawych chłopaków, z
potencjałem, myślę, że w przyszłości możemy o nich usłyszeć – dodaje Rafał
Bernacki.
(Mimo
ciężkiej pracy w siłowni w Hali Legionów, humory dopisują. )
|