-Cieszę
się, że dyrektor Wojciech Dębski zorganizował to spotkanie i możemy porozmawiać
o ciekawej historii kieleckiej piłki. Są byli zawodnicy Błękitnych, tacy jak Zbyszek
Śliwa, czy Roman Szpakowski. Praktycznie w komplecie jest dawna Korona. Jest co
wspominać - mówił Bogumił Gozdur.
On też
przywoływał ciekawe historie z pracy w Kielcach. -Pamiętam, że trenowaliśmy na
Mielczarskiego. Było tam piękne boisko, ale nie było pryszniców. Zimą woda w
miskach zamarzała. Roztapialiśmy śnieg, żeby się umyć. Takie były czasy.
Warunki wtedy, a dziś, to niebo a ziemia - mówił Bogumił Gozdur.
Do
Kielc wrócił w 1973 roku, wcześniej z powodzeniem pracował jako trener w
Bałtyku Gdynia, prowadził też Lechię Gdańsk. Dwa lata później z Koroną awansował
do drugiej ligi, a w 1978 roku sukces ten powtórzył z Błękitnymi Kielce.
Podczas
spotkania zorganizowanego przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kielcach
Bogumił Gozdur razem ze swoimi podopiecznymi oglądał unikatowe zdjęcia. -To
przyniósł mi jeden z zawodników. Jest ono z awansu Korony do drugiej ligi w
sezonie 1974/75. Majdzik, Herman, Palik, Dulny, Puchalski, Jung, Karkuszewski,
Starościak... To była ekipa - ze wzruszeniem wspominał 80-letni Bogumił Gozdur.
(To była ekipa...Bogumił Gozdur na unikatowym
zdjęciu pokazywał autorów awansu Korony do drugiej ligi w sezonie 1974/75)
|