Cieszę
się, że są jeszcze dzieci, które garną się do tej rywalizacji. To jest bardzo
ważne w dobie kryzysu sportu młodzieżowego. Chwała też nauczycielom, którzy
poświęcają swój czas i przyprowadzają uczniów na te zawody. Same wyniki mimo
wszystko są rzeczą drugorzędną. Najistotniejsze jest to, że część z tych dzieci
posmakuje sportu i będzie się chciała w nim realizować w przyszłości. Taki jest
między innymi cel „Czwartków lekkoatletycznych” - zaznaczył Wojciech Dębski.
W
trakcie zawodów rozegranych 28 maja nagrodzono też najlepszych nauczycieli tej
edycji „Czwartków lekkoatletycznych”. W punktacji tej zwyciężyła Zdzisława
Tylmanowska ze Szkoły Podstawowej numer 8 w Kielcach. Dostała też specjalne podziękowanie
od Wojciecha Dębskiego, dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, za wiele
lat, które poświęciła „Czwartkom”. Po tym roku szkolnym przechodzi na
emeryturę.
-Panią
Zdzisławę Tylmanowską pamiętam jeszcze jako zawodniczkę przede wszystkim biegającą
długie dystanse w klubie, w którym i ja kiedyś uprawiałem sport. To pasjonatka.
To osoba wyjątkowa. Chyba nie przesadzę, jeżeli powiem, że ze świecą szukać takich
nauczycieli, którzy nie tyle poświęcają swój czas. Ona poświęciła całe swoje życie
pracy z dziećmi, z młodzieżą. Myślę, że oni jej się odwdzięczają. Po pierwsze wynikami,
a po drugie radością z bycia w tej wspaniałej grupie. To piękne połączenie -
Zdzisława Tylmanowska i dzieci ze Szkoły Podstawowej numer 8. Jeżeli pani
Zdzisława Tylmanowska będzie chciała współpracować z Miejskim Ośrodkiem Sportu
i Rekreacji w Kielcach, to przyjmiemy ją z radością - dodał Wojciech Dębski.
W tej
edycji „Czwartków lekkoatletycznych” uczestniczyło wiele osób z powiatów,
zdecydowanie mniej niż powinno z Kielc. -Jeżeli mówimy o Kielcach, jest to dosyć
bolesna sprawa, przeze mnie nie do końca zrozumiana. Skoro mówi się o pewnym
niedowartościowaniu finansowym nauczycieli, którzy przyjeżdżają na zawody, to
wypadłoby postawić pytanie, czy z Buska jest łatwiej przyjechać, niż przyjść z
Kielc? Myślę, że jest to sprawa do szerszej analizy i dyskusji. Powiat buski jest
mocno reprezentowany, jędrzejowski też, są dobrzy zawodnicy z Porzecza, Gnojna,
Strawczyna. Jeżeli chodzi o Kielce, to ci nauczyciele, którzy są dzisiaj,
przychodzą od lat. Problem polega na tym, w jaki sposób zachęcić tych, którzy
tu nie przychodzą. Jest żal, że nie przyprowadzają dzieci, które być może nigdy
nie posmakują tego sportu, tej wyjątkowej rywalizacji - powiedział Wojciech
Dębski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach.
(Wojciech
Dębski z zainteresowaniem śledził rywalizację, a później nagradzał najlepszych
zawodników w tej edycji „Czwartków lekkoatletycznych”.)
|