-Cieszę się ze zwycięstwa. Mam nadzieję, że na kolejnych zawodach też uda mi się wygrać - mówiła Weronika Uchto, która triumfowała w biegu na 300 metrów. Pierwszy z gratulacjami pospieszył jej nauczyciel Winicjusz Zalewski ze Szkoły Podstawowej w Kołaczkowicach w powiecie buskim. -Weronika trenuje od miesiąca. Zauważyliśmy, że ma predyspozycje do biegania 300 metrów, dobrze radzi też sobie w skoku w dal. Uzyskała wynik 4.12 metra, co w czwartej klasie jest wartościowym wynikiem. Na 300 metrów również uzyskała dobry rezultat – 50,28. Będzie wysoko, mam nadzieję, że również w skali kraju – powiedział Winicjusz Zalewski.
(Winicjusz Zalewski i Weronika Uchto - Szkoła Podstawowa w Kołaczkowicach)
Jedną z rekordzistek, jeśli chodzi o „Czwartki”, wśród nauczycieli jest Zdzisława Tylmanowska ze Szkoły Podstawowej numer 8 w Kielcach. -Od 1997 roku nasza szkoła nieprzerwanie startuje w tych zawodach. Impreza jest super. Uczy dzieci systematyczności, cierpliwości, dyscypliny wewnętrznej. Jesienią muszą wystartować cztery razy, wiosną sześć razy. Lubią chodzić na te zawody. Dzień wcześniej pytają, czy idziemy na „Czwartki”. Dzisiaj akurat byliśmy na rajdzie zakończonym w jednostce wojskowej, dlatego wyjątkowo przyszło 15 osób. Zawsze przyprowadzam około 40 dzieci. Jestem zadowolona, mimo że dzieci są zmęczone po rajdzie, bo przeszły 8 kilometrów. Szkoda tylko, że tak mało kieleckich szkół startuje w tych zawodach – mówiła Zdzisława Tylmanowska.
( Zdzisława Tylmanowska )
Dlaczego tak się dzieje? -Być może niektórzy nauczyciele źle nastawiają dzieci. Mówią o wygranej, a jak nie mają szans na zwycięstwo, to nie przyjeżdżają. Ja zawsze tłumaczę moim uczniom, że wygrywają wszyscy. To jest dla zdrowia, dla dobrego samopoczucia i integracji z innymi szkołami. My już mamy przyjaźnie z dziećmi z Porzecza, ze Szkoły Podstawowej numer 2. Znają się, lubią, pytają o siebie. Jesteśmy razem, integrujemy się, aktywnie spędzamy czas, a taki cel przyświecał przecież Marianowi Woroninowi, który jest pomysłodawcą „Czwartków” – dodała Zdzisława Tylmanowska. W ciągu kilkunastu lat startów w tej imprezie jej zawodnicy wiele razy zajmowali miejsca w pierwszej dziesiątce w ogólnopolskim finale. Najlepiej wypadła Paulina Wiśniewska, która była trzecia w biegu na 60 metrów.
Mocną reprezentację miała też na zawodach Szkoła Podstawowa numer 31 z Kielc.
–Od nas jest 15 osób. Startujemy praktycznie we wszystkich zawodach organizowanych przez miasto. Dzisiaj najlepiej wypadł Paweł Sowa. To duży talent - mówiła Alicja Salwa, nauczycielka z tej szkoły.
Paweł Sowa po znakomitym finiszu pewnie wygrał bieg na 1000 metrów. -Pod koniec dystansu rywale opadli z sił. To był dla mnie łatwy bieg. Drugi raz wygrałem na tych zawodach – mówił Paweł Sowa, który trenuje lekką atletykę w Piekoszowie.
(Paweł Sowa)
Klasę w skoku w dal pokazała Kinga Ciesielska ze Szkoły Podstawowej numer 27 w Kielcach, która rywalizowała w roczniku 2003. Uzyskała wynik 4.32 metra. -Trenuję trzy razy w tygodniu w KKL Kielce. Bardzo lubię lekką atletykę. Mam nadzieję, że na kolejnych „Czwartkach” jeszcze poprawię swój wynik – powiedziała Kinga.
|