Industria
Kielce - Fuechse Berlin 27:33 (14:12)
Industria
Kielce: Wałach 9/34, Cordalija 3/11 - Nahi 6, Karalek 4, Monar 4,
Olejniczak 3, A. Dujszebajew 3, D. Dujszebajew 3, Sićko 2, Maqueda 1, Kaddah 1,
Kounkoud, Surgiel, Karacić, Gębala.
Fuechse
Berlin: Lasse, Milosavljev 13/40 - Andersson 13, Freihofer 7, Gidsel
4, Lichtlein 3, Wiede 2, Darj 2, Prantner 1, Langhof 1, Strlek, Beneke,
Herburger, Av Teigum, Marsenic.
Pierwsza połowa była bardzo dobra w wykonaniu podopiecznych
trenera Talanta Dujszebajewa. Gospodarze do przerwy prowadzili 14:12, ale w
drugiej odsłonie coś się zacięło w ich grze. Na 9 minut przed końcową syreną goście
prowadzili 27:22, a zawodnicy Industrii zaczęli popełniać coraz więcej błędów w
ataku. Ostatecznie zespół z Berlina wygrał 33:27.
Fot. Tomasz Fąfara/Industria Kielce
- Pierwsze trzydzieści minut wyglądało nieźle. Chcieliśmy narzucić
swoje warunki i wysokie tempo meczu. W drugiej połowie Fuechse było zdecydowanie
lepszy od nas, my zagraliśmy dużo gorzej w obronie i ataku, wygrali zasłużenie. Były szanse by zdobyć więcej
bramek w pierwszej połowie, ale były też szanse, by przegrać dziesięcioma
bramkami… Taki jest sport. Kiedy w pierwszej połowie przeciwnik zdobywa 12
bramek, a w drugiej 21 to to jest materiał do analizy. Wiemy, że sześć bramek
różnicy podczas meczu wyjazdowego to przepaść. Ale by zgrać w ćwierćfinale
musimy zagrać fantastyczne zawody. Nie możemy tracić tyle głupich bramek po
błędach i kontratakach. Szanse na awans? 1 procent. Kto da więcej. Jeśli przed
meczem Fuechse Berlin dawano 52 procent, to teraz 99. Postaramy się wygrać, nie
powiem, że wygrana siedmioma bramkami jest niemożliwa, ale u lidera Bundesligi
będzie to trudne - powiedział Talant Dujszebajew, trener Industrii.
Fot. Tomasz Fąfara/Industria Kielce
Rewanżowy
mecz z Fuechse Berlin, który wyłoni ćwierćfinalistę EHF Ligi Mistrzów, odbędzie
się w środę, 2 kwietnia, o godz. 18.45 w Berlinie. Industrię będzie wspierać
dopingiem kilkuset kieleckich kibiców.
|