MIEJSKI OŚRODEK SPORTU
I REKREACJI W KIELCACH
    KALENDARZ IMPREZ
    Aktualności
    02 grudnia 2024, 13:34

    Industria Kielce pewnie wygrała z Chrobrym Głogów w Hali Legionów. Po 277 dniach wrócił Szymon Sićko

    Piłkarze ręczni Industrii Kielce w sobotę, 30 listopada, w meczu 13. kolejki Orlen Superligi pewnie wygrali z KGHM Chrobry Głogów 45:34. Po 277 dniach przerwy spowodowanej poważną kontuzją kolana zagrał rozgrywający Szymon Sićko.

    Industria Kielce - KGHM Chrobry Głogów 45:34 (25:15)

    Industria: Wałach 4/19, Cordalija 5/20, Mestrić 0/1 - Sićko 1, Nahi 4, Surgiel 3, Gębala 2, D. Dujszebajew 1, Olejniczak 8, Karacić, A. Dujszebajew 6, Maqueda 1, Kounkoud 4, Karaliok 6, Monar 3, Rogulski 6.

    Chrobry: Lobchuk 9/54, Derewiankin - Jamioł 6, Dadej 5, Skiba 4, Grabowski 3, Paterek 3, Hajnos 3, Adamski 2, Orpik 2, Mosiołek 2, Matuszak 2, Zieniewicz 1, Strelnikow, Strycz.

    Wydarzeniem meczu w Hali Legionów był powrót do gry Szymona Sićki. Czekał na ten moment dokładnie 9 miesięcy i trzy dni, czyli 277 dni, po tym jak podczas lutowego meczu w Opolu doznał ciężkiego urazu kolana - uszkodzenia więzadła właściwego rzepki. Przeszedł operację u specjalistów w tej dziedzinie w Barcelonie, a potem przechodził długą rehabilitację. W sobotę wystąpił w oficjalnym meczu, w 4 minucie zdobył swoją pierwszą bramkę, pewnie wykorzystując rzut karny. 

     

    Fot. Industria Kielce

    - Stresu przed powrotem na boisko nie miałem, bardziej ekscytację. Chciałem już grać, brakowało mi tych emocji. Sztab trenerski stopniowo wprowadza mnie w zespół. Dzisiaj to było 15 minut w obronie, ale dla mnie to było aż 15 minut w obronie. Muszę dalej pracować, by wrócić do sprawności sprzed kontuzji. To kolejny element rehabilitacji, ale już najbardziej przyjemny, bo są ćwiczenia z piłką, z zawodnikami na boisku. Przez cały czas pracowałem indywidualnie, głównie na siłowni. Dolegliwości bólowe są i będą, to w pewnym sensie normalne, ale każdy etap rehabilitacji wprowadza mnie na wyższe obroty i przyzwyczajam się do większych obciążeń. Na grę w ataku jeszcze trzeba będzie poczekać, na razie będę przewidziany do obrony. Fajnie było widzieć zespół w takiej dyspozycji, mam nadzieję, że to utrzymamy, bo w środę gramy najważniejszy mecz tej rundy - powiedział Szymon Sićko, rozgrywający kieleckiej drużyny. 

     

    Fot. Industria Kielce

    Mecz Ligi Mistrzów z Kolstad Handball w środę, 4 grudnia, w Hali Legionów. Początek o godzinie 18.45. l

    Powrót