MIEJSKI OŚRODEK SPORTU
I REKREACJI W KIELCACH
    KALENDARZ IMPREZ
    Aktualności
    18 listopada 2024, 12:22

    Efektowna wygrana Industrii z Piotrkowianinem. W czwartek w Hali Legionów mecz z OTP Bank Pick Szeged

    Pewne zwycięstwo odniosła Industria Kielce w 11. kolejce Orlen Superligi. W Hali Legionów pokonała Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 48:29. MVP spotkania wybrany został Dylan Nahi, który rzucił 8 bramek.

     

    Industria Kielce - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 48:29 (23:13)

    Industria: Wałach 8/21, Mestrić 8/24 - Nahi 8, Monar 11, A. Dujszebajew 6, Rogulski 5, Kounkoud 7, D. Dujszebajew 2, Olejniczak 3, Karacić 1, Wiaderny 2, Gębala 1, Surgiel 1, Osuch 1. 

    Piotrkowianin: Kot 4/17, Lewandowski 4/24 - Kowalski 6, Matyjasik 4, Żyszkiewicz 3, Szopa 2, Filipowicz 3, Grzesik 3, Makowiejew 2, Jurecznia 1, Dróżdż 1, Krajewski 2, Mastalerz 1, Pożarek 1, Wadowski.

     

    Fot. Industria Kielce

    Wyższość Industrii w tym pojedynku nawet przez moment nie podlegała dyskusji. Prowadziła 3:0 po trzech bramkach Dylana Nahiego i z każdą minutą powiększała przewagę. Warto wspomnieć, że po trwającej ponad dwa miesiące przerwie spowodowanej kontuzją do gry wrócił kapitan Alex Dujszebajew i rzucił 6 bramek. W protokole meczowym zabrakło Artsema Karaleka oraz Arkadiusza Moryty i Jorge Maquedy, a także Talanta Dujszebajewa. W przypadku trzech ostatnich to efekt kary po meczu październikowym w Płocku. Dlatego też kielecki zespół z ławki prowadził drugi trener Krzysztof Lijewski, a asystował mu dyrektor sportowy Industrii Michał Jurecki. 

     70

    Fot. Industria Kielce

    Ostatecznie gospodarze wygrali 48:29 (23:13), a MVP spotkania wybrany został Dylan Nahi, który rzucił 8 bramek. - W zawodnikach była dzisiaj duża chęć ataku i biegania do ofensywy. A była ku temu sposobność. Piotrkowianin zagrał dla nas niespodziewanie siedmiu na sześciu w ataku i grał tak praktycznie cały mecz. Braliśmy pod uwagę, że taki wariant może się pojawić, ale nie zakładaliśmy, że będą tak grać przez praktycznie cały mecz. Oczywiście nie da się wybronić każdej akcji, ale było dużo pozytywnych rzeczy w naszej grze. Dużo przechwytów, dużo pracy w defensywie bez piłki, a to pozwoliło nam wyprowadzać kontry. Cieszy powrót Alexa Dujszebajewa do zdrowia po kilku tygodniach. Widać było po nim głód piłki i na takim „głodzie” udowodnił, że kontuzja już za nim, głowa jest wolna od przemyśleń, nie grał na blokadzie - tak sobotnie spotkanie podsumował trener Krzysztof Lijewski.

    Powrót