Korona Kielce - Górnik Łęczna 6:1 (2:1)
Bramki: Jewgienij Szykawka 35, Miłosz Strzeboński 41, Adrian Dalmau 67, 100, 113, Daniel Bąk 84 - Branislav Spacil 5.
Korona (I połowa): Dziekoński - Długosz, Malarczyk, Trojak, Matuszewski - Trejo (38. Chojecki), Pascu, Kamiński, Strzeboński, Konstantyn - Szykawka.
Korona (II połowa): Mamla - Zwoźny, Seweryś, Kośmicki, Pięczek - Hofmeister - Błanik, Nagamatsu, Fornalczyk - Bąk (104. Chojecki), Dalmau.
Fot. Korona Kielce
Mecz trwał 2x60 minut. Korona stworzyła dużo bramkowych okazji, z których wykorzystała sześć. Hat tricka zapisał na swoim koncie Hiszpan Adrian Dalmau.
Fot. Korona Kielce
– Wyciągniemy z tego meczu kilka dobrych rzeczy, ale spokojnie, bo dużo pracy przed nami. Cieszy na pewno zwycięstwo, ale jest sporo rzeczy do poprawy - powiedział po sparingu trener Korony Kielce Kamil Kuzera.
Fot. Korona Kielce
W Koronie zagrali testowani od kilku dni dwaj pomocnicy - Hiszpan Pascu i Wojciech Kamiński.
-Pascu jeszcze zostaje, będzie z nami trenował. Decyzję podejmiemy w najbliższym tygodniu – dodał Kamil Kuzera
Fot. Korona Kielce
W kolejny weekend Korona zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice, ale ten sparing będzie zamknięty dla mediów i publiczności. Będzie to ostatni sprawdzian formy podopiecznych trenera Kamila Kuzery przed inauguracją sezonu 2024/2025 w PKO BP Ekstraklasie.
Fot. Korona Kielce
|