Regenerację murawy rozpoczęliśmy po ostatnim domowym meczu
Korony z Ruchem Chorzów. Wykonaliśmy wertykulację z zebraniem filcu. Zabieg ten
miał na celu poprawę przepuszczalności wody i powietrza w górnej warstwie
gleby. Na prośbę sztabu szkoleniowego wstrzymaliśmy się z dalszymi pracami, aby
drużyna mogła na płycie Suzuki Areny przygotować się do meczu z Lechem Poznań.
Od poniedziałku ruszyliśmy pełną parą i wykonaliśmy koszenie na wysokość pół
cala, aerację z wykorkiem ze szczotkowaniem i usunięciem zebranego materiału. W
ciągu następnych dwóch dni planujemy zasypać boisko piaskiem i wczesać go w
otwory po aeracji. Ten zabieg poprawi gospodarkę wodną w warstwie wegetacyjnej,
ułatwi przedostawanie się wody, powietrza i składników odżywczych do korzeni i
pobudzi trawę do wzrostu.
Na koniec zasilimy murawę nawozem w formie opryskowej
i posypowej i wykonamy dosiew nasion. Wymienimy też niewielkie fragmenty
najbardziej zużytej trawy przed bramkami. Mimo, że oceniam stan boiska po
sezonie na bardzo dobry, uważam za niezbędne wykonanie tych prac, gdyż zapewnią
one zdrową i wytrzymałą murawę na trudne jesienne warunki atmosferyczne -
powiedział Robert Łataś, greenkeeper w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w
Kielcach.
|