Korona ma jeszcze matematyczne szanse na utrzymanie, ale nie
zależy to tylko od niej. Korzystnie muszą się też ułożyć wyniki jednej z
drużyn, które nie są też pewne utrzymania. Kielecki zespół jest szesnasty w
tabeli i ma na koncie 32 punkty. Jest więc na miejscu spadkowym. W sobotę po
raz ostatni w tym sezonie zagra na Suzuki Arenie. Ostatni pojedynek czekają ją
w Poznaniu z Lechem.
.fot. Korona Kielce
- Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, ale jestem ostatnią osobą,
która zwiesi głowę. W piłce nożnej wszystko jest możliwe, jesteśmy do tego
meczu przygotowani i wierzymy, że zdołamy się utrzymać, a historia zakończy się
dla nas happy endem - powiedział Kamil Kuzera, trener Korony.
Zapowiada się wysoka frekwencja na trybunach. Piłkarze Korony
liczą na duże wsparcie z trybun, które jest im bardzo potrzebne. Zapraszamy na
Suzuki Arenę!
|