Industria
Kielce - SC Magdeburg 27:26 (14:13)
Industria
Kielce: Wałach 0/4,
Wolff 8/30, Mestrić - Olejniczak 2, Wiaderny, Kounkoud 1, A. Dujszebajew 8,
Tournat 3, Karacić 7, Moryto, D. Dujszebajew 2, Thrastarson, Surgiel 1,
Paczkowski, Karalek 1, Nahi 1.
SC Magdeburg:
Hernandez 11/38, Aggefors, Musche 2, Claar 8, Kristjansson 6, Petterson,
Smarason, Magnusson 2, Hornke 6, Weber, Lagergren, Mertens, Jensen 1,
O'Sullivan, Damgard, Bergendhal 1.
Mecz od
pierwszej do ostatniej minuty był niezwykle zacięty i emocjonujący. Piłkarze
ręczni Industrii grali z ogromną determinacją, a kibice na stojąco wspierali
ich dopingiem. Na 120 sekund przed końcem spotkania do remisu 26:26
doprowadził Claar. Na prowadzenie Industrię wyprowadził Igor Karacić. W
odpowiedzi Niemcy długo rozgrywali. W końcu doprowadzili do tego, że do
ostatniego gwizdka zostało 13 sekund. Wtedy trener gości Bennet Wiegert
poprosił o czas. Jego zawodnikom brakło jednak czasu, oddali rzut wolny w
ostatniej sekundzie. Był jednak niecelny i podopieczni Talanta Dujszebajewa
mogli się cieszyć ze zwycięstwa nad najlepsza obecnie drużyną w Europie,
triumfatorem ostatniej Ligi Mistrzów.
Fot. Patryk Ptak Industria Kielce
- Chcieliśmy
więcej, chcieliśmy lepszego wyniku. Ale to jest SC Magdeburg, znakomita
drużyna, też ma swoje umiejętności i dobrze zagrali. To tylko pierwsza połowa.
Musimy poprawić kilka rzeczy i zagrać lepiej za tydzień. Dzisiaj stawiam jeden
procent więcej dla rywali, przed swoją publicznością potrafią grać bardzo dobrze
- powiedział po meczu Alex Dujszebajew, kapitan Industrii, który odebrał
nagrodę dla najlepszego gracza meczu.
Fot. Patryk Ptak Industria Kielce
Rewanż
odbędzie się w przyszłą środę, 1 maja, o godzinie 20.45. Przypomnijmy, że na
ten wybiera się ponad 500 kibiców Industrii Kielce.
|