Korona
Kielce - Widzew Łódź 1:1 (1:1)
Bramka: Mateusz Czyżycki 2, Bartłomiej
Pawłowski 42 z karnego.
Korona: Dziekoński
- Zator, Trojak, Malarczyk, Godinho - Hofmeister (63. Deaconu) - Podgórski (69.
Błanik), Remacle, Nono, Czyżycki (82. Konstantyn) - Szykawka (63. Dalmau).
Widzew: Ravas
- Nunes, Ibiza, Żyro, Milos - Hanousek, Shehu, Kun (63. Kerk), Pawłowski, Tkacz
(73. Ciganiks ) - Sanchez (74. Rondić).
Sędziował: Łukasz
Kuźma z Białegostoku.
Żółte kartki: Shehu,
Sanchez {Widzew), Hofmeister, Błanik, Malarczyk (Korona).
Widzów: 12
587.
Fot. Korona Kielce
Początek
meczu był wymarzony dla Korony. Już w 2 minucie po dośrodkowaniu Dominicka
Zatora bramkarza Widzewa pokonał Mateusz Czyżycki i było 1:0. W 42 minucie
arbiter podyktował rzut karny dla Widzewa, który na bramkę zamienił Bartłomiej
Pawłowski.
Fot. Korona Kielce
Mimo kilku
okazji do zdobycia bramek, wynik nie uległ już zmianie. - Niestety, swoim
brakiem odpowiedzialności podaliśmy rękę przeciwnikowi. To była nonszalancja z
naszej strony. Straciliśmy dwa punkty. Byłem
zdziwiony, że mimo naszej sytuacji aż tyle osób nas wspiera i widzi dobro tego
zespołu - mówił po spotkaniu Kamil Kuzera, trener Korony.
Kielecki
zespół zajmuje przedostatnie 17. miejsce w tabeli z dorobkiem 6 punktów. W 10.
kolejce Korona zagra na wyjeździe ze Stalą Mielec - mecz odbędzie się w piątek,
29 września, o godzinie 18.
|