Barlinek
Industria Kielce – SC Magdeburg 29:30 po dogrywce (27:28, 26:26, 15:13).
Barlinek
Industria Kielce: Wolff, Kornecki – A. Dujszebajew 8, Nahi 5, Moryto 5, Karalek 3,
D. Dujszebajew 3, Tournet 2, Kounkoud 2, Sićko 1, Sanchez-Migallon, Olejniczak,
Karacić, Gębala.
SC Magdeburg: Jensen, Portner – Smits 8, Damgaard 6,
Kristjansson 6, Musche 4, Saugstrup 3, O’Sullivan 1, Peterson 1, Bergendahl 1,
Meister, Chrapkowski, Hanke, Weber, Mertens, Bezjak.
Sędziowali: Bojan Lah i David Sok.
Widzów: 20 000.
Drużyna Barlinek Industria Kielce
zajęła drugie miejsce podczas turnieju Final4 w Kolonii. Mistrzowie Polski
stoczyli dwa pasjonujące starcia: przeciwko Paris Saint-Germain HB - wygrali
25:24 oraz SC Magdeburg - po dogrywce ulegli 29:30.
- Każdy oglądał mecz. Sami
zmarnowaliśmy kilka sytuacji w końcówce i daliśmy szanse rywalom.
Piętnastominutowy przestój nie był nam na rękę, bo wygrywaliśmy wtedy dwiema
bramkami, a potem zaczęliśmy przegrywać. Ale niczego nie żałujemy. Do
zobaczenia za rok - powiedział po finałowym meczu z SC Magdeburg trener
kieleckiej drużyny Talant Dujszebajew.
Fot. Dawid Łukasik/Echo Dnia
- To dla nas bardzo trudna
sytuacja. Przegraliśmy jedną bramką, a równie dobrze mogliśmy wygrać.
Zmarnowaliśmy stuprocentowe sytuacje, potem zabrakło trochę szczęścia. Magdeburg
cały sezon grał niesamowicie, ale my mieliśmy swoje okazje, których nie
wykorzystaliśmy. Gratulacje i szacunek dla rywali. Mieliśmy moment w meczu, gdy
mieliśmy przewagę, ale potem przestój. Takie jest życie - podsumował finał Alex
Dujszebajew, najlepszy strzelec kieleckiej drużyny w meczu z SC Magdeburg.
Drużyna Barlinek Industria Kielce
ponownie została drugą drużyną Europy. Drugi rok z rzędu piłkarze ręczni z
Kielc odebrali srebrne medale Champions League.
|