Łomża
Industria Kielce - HBC Nantes: 40:33 (23:18)
Łomża Industria Kielce: Kornecki, Wolff - Sanchez-Migallon
1, Olejniczak, Kounkoud 1, Sićko 5, A. Dujshebaev 1, Tournat 6, Karacic 5,
Moryto 5, D. Dujshebaev 4, Thrastarson 2, Remili 2, Gębala, Karalek 4, Nahi 4.
HBC Nantes: Pesic, Hallgrimsson - Marchan 1, Briet 4,
Minne 9, De la Breteche 1, Rivera 3, Cavalcanti 1, Skhurinskiy 2, Ovincek 1,
Portela 1, Maqueda 2, Toto 4, Odriozola 4, Beauchef.
Fot. Anna Benicewicz - Miazga/Łomża Industria Kielce
Po niespełna
trzech miesiącach najbardziej prestiżowe rozgrywki wróciły do Hali Legionów.
Komplet kibiców obejrzał znakomite spotkanie. Drużyna Łomża Industria Kielce od
początku grała bardzo dobrze, po pięciu minutach prowadziła 4:0, między innymi
dzięki udanym interwencjom Mateusza Korneckiego. Na początku drugiej połowy
mistrz Polski prowadził już 26:18 i później spokojnie kontrolowała to, co
dzieje się na parkiecie. Ostatecznie drużyna Łomża Vive Kielce wygrała 40:33, a
na uwagę zasługuje szczególnie bramka, którą w 40 minucie rzucił Dylan Nahi. Po
znakomitej indywidualnej akcji zaliczył fantastyczne trafienie, będąc tyłem do
bramki. Nic dziwnego, że kibice zgromadzeni w Hali Legionów nagrodzili tę
niesamowitą bramkę owacją na stojąco.
Fot. Anna Benicewicz - Miazga/Łomża Industria Kielce
|