Korona Kielce - Resovia 2:1 (1:0)
Bramki: Jacek Podgórski 26 z karnego, Dawid Błanik 73 - Rafał Mikulec 54.
Korona: Forenc - Szymusik (65. Petrović, 89. Frączczak), Malarczyk, Zebić (46.
Koj), Corral - Podgórski, Takać (83. Sewerzyński), Szpakowski, Górski (46.
Oliveira) - Błanik - Szykawka.
Resovia: Pindroch - Mikulec, Kubowicz (80. Kwiecień), Wasiluk (46. Jaroch),
Mróz - Hilbrycht (80. Antonik), Wróbel (90+1 Krasa), Soljić, Adamski (46.
Wojciechowski), Komor - Eizenchart.
Żółte kartki: Soljić (Resovia), trener
Ojrzyński, Petrović (Korona).
Sędziował: Dominik Sulikowski z Gdańska,
Widzów: 4187.
Korona Kielce objęła prowadzenie w 26 minucie. Rzut karny
wywalczył Dawid Błanik, a pewnym egzekutorem był Jacek Podgórski. Goście
wyrównali w 54 minucie po uderzeniu Rafała Mikulca. Zwycięstwo zapewnił
gospodarzom Dawid Błanik, który strzałem z kilku metrów umieścił piłkę w
bramce.
Fot. Kamil Bielaszewski/Echo Dnia
- W końcu mamy trzy punkty i to heroicznie wywalczone. Po
stracie bramki zrobiło się nerwowo. Walczyliśmy do końca. Te trzy punkty są
bardzo ważne, może zejdzie z nas ciśnienie. Łatwiej gra się po zwycięstwie. My
już w piątek mamy kolejny mecz, musimy się zregenerować. Dobrze że nikt nie
wypada za kartki. Pojedziemy do Miedzi Legnica, żeby zdobyć trzy punkty -
powiedział Leszek Ojrzyński, trener Korony.
Fot. Kamil Bielaszewski/Echo Dnia
Mecz z Miedzią odbędzie się 18 marca, rozpocznie się o
godzinie 18. Zespół z Legnicy jest liderem, na koncie ma 53 punkty zdobyte w 23
spotkaniach. Korona jest trzecia - do tej pory wywalczyła 40 punktów. W
spotkaniu z Miedzią pod znakiem zapytania stoją występy trzech piłkarzy, którzy
doznali urazów w pojedynku z Resovią - Marcina Szpakowskiego, Grzegorza
Szymusika i Zvonimira Petrovicia.
|