MIEJSKI OŚRODEK SPORTU
I REKREACJI W KIELCACH
    KALENDARZ IMPREZ
    Aktualności
    07 lutego 2022, 09:20

    Pewna wygrana drużyny Łomża Vive Kielce w meczu PGNiG Superligi

    W pierwszym w tym roku meczu PGNiG Superligi rozegranym 5 lutego w Hali Legionów piłkarze ręczni Łomża Vive Kielce pewnie wygrali z Sandrą Spa Pogonią Szczecin 34:21. Bardzo dobrze bronił w tym pojedynku Andreas Wolff.

     

    Łomża Vive Kielce - Sandra Spa Pogoń Szczecin 34:21 (15:10)

    Łomża Vive Kielce: Wolff – Surgiel, Sanchez-Migallon 2, Nahi 2 – Kulesz 6, D. Dujszebajew – Karacić 1, Olejniczak 4, Thrastarson 1 – A. Dujszebajew 1, Vujović 1 – Domagała 2, Moryto 4 (2) – Karaliok 4, Tournat 6.

    Sandra Spa Pogoń: Arsenić, T. Wiśniewski – Krysiak 2, H. Wiśniewski – Krupa 1, Starcević 4, Wrzesiński 4 – Gierak 3 (3) – Zaremba 1, Polok 2 - Jedziniak 1, Krok 1 – Wąsowski, Bosy, Kapela 2.

    Kary. Łomża Vive Kielce: 8 minut. Sandra Spa Pogoń: 6 minut.

    Sędziowali: Miłosz Lubecki (Ustrzyki Dolne), Mateusz Pieczonka (Krosno).

    Widzów: 1700.

    fot. Materiały PGNiG Superligi/ Krzysztof Krogulec

    Po prawie dwóch miesiącach wróciły rozgrywki PGNiG Superligi. Pierwszym rywalem drużyny Łomża Vive Kielce w drugiej rundzie rozgrywek była Sandra Spa Pogoń Szczecin. Kielecki zespół zagrał bez odpoczywających po EHF EURO 2022 Sigvaldiego Gudjonssona, Szymona Sićki oraz Faruka Yusufa, który w trakcie weekendu występował w drużynie juniorów kieleckiego klubu.

    Od początku wyższość mistrza Polski nie podlegała dyskusji i ostatecznie wygrał różnicą 13 bramek. Bardzo dobrze bronił Andreas Wolff, który został wybrany MVP spotkania (17 interwencji).

    -Wystawiłbym zespołowi ocenę bardzo dobrą, nawet celującą. Talant Dujszebajew był bardzo zadowolony z postawy naszych zawodników w tym meczu, było widać agresję i wolę walki w obronie. Wszyscy wiemy, na jakim etapie jesteśmy po tym okresie przygotowawczym, nie graliśmy żadnych sparingów, bo nie było kim grać. Chłopcy bardzo mocno trenowali w ostatnim okresie i nogi były ciężkie. Ale to nie przeszkodziło w tym, by pchać piłkę do przodu. Przyjdzie w następnym tygodniu czas, że zejdziemy z obciążeń treningowych i skupimy się na czystej taktyce oraz technice. W tym meczu fajnie nasi środkowi rozgrywający prowadzili atak pozycyjny, ale przede wszystkim cieszy to, że obrona wyglądała dobrze. Andreas Wolff obronił kilkanaście piłek i odbudował się po przerwie spowodowaną covidem w reprezentacji Niemiec. Cieszymy się, że nie ma żadnego śladu po tej chorobie i że Andi wrócił na sto procent - ocenił spotkanie Krzysztof Lijewski, drugi trener zespołu Łomża Vive Kielce.

    fot. Materiały PGNiG Superligi/ Krzysztof Krogulec

    - Fajny mecz, niektórzy zawodnicy nie grali od ponad miesiąca, więc dla nich szczególnie dobrze, że mogli się dotrzeć i troszeczkę zmęczyć. To były dwie w miarę równe połowy w naszym wykonaniu, w pierwszej trochę przestrzelonych stuprocentowych sytuacji, a oprócz tego było całkiem nieźle. Ja nie narzekam na zmęczenie, doskwiera mi tylko delikatnie kolano, ale to sprawa przeciążeniowa. Kondycyjnie czuję się bardzo dobrze i czuję, że mogę latać - powiedział po meczu Arkadiusz Moryto, skrzydłowy mistrza Polski.

    Następny mecz Łomża Vive Kielce rozegra w piątek, 11 lutego. Zmierzy się w Opolu z Gwardią (godzina 18.10).

     

     

    Powrót