Bramki: Dawid Błanik 29, Jakub Łukowski
62 - Mikołaj Lebedyński 32, Dennis van der Heijden 46.
Korona: Forenc 4 - Szymusik 4
(71. Petrović nie klas.), Malarczyk 4, Koj 4 (63. Gąsior 3), Sierpina 4 -
Górski 3 (46. Podgórski 3), Zebić 4, Szpakowski 4 (88. Nojszewski nie klas.),
Łukowski 7, Błanik 7 (88. Danek nie klas.) - Lewandowski 4.
Chrobry: Leszczyński - Ziemann,
Praznovsky, Bougaidis (80. Michalec), Banasiak l (65. Ilków-Gołąb) -
Bochnak (80. Dziąbek), Mandrysz, Cywka, Lebedyński, Piła - van der
Heijden (80. Machaj).
Żółte kartki: Koj, Malarczyk - Lebedyński, Cywka, Van der Heijden, Banasiak, Mandrysz.
Sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok).
Widzów: 3880.
Korona
zagrała bez kontuzjowanych Jacka Kiełba, Adama Frączczaka, zabrakło też Filipe
Oliveiry. W dodatku w trakcie spotkania urazu doznał Grzegorz Szymusik i musiał
opuścić boisko.
Kielecki
zespół bardzo chciał wygrać i zrehabilitować się za ostatni słaby ligowy występ
z Zagłębiem Sosnowiec, zakończony bezbramkowym remisem. Tym razem podopieczni
Dominika Nowaka też wywalczyli jeden punkt. Mieli bramkowe okazje, mogli
rozstrzygnąć to spotkanie na swoją korzyść, ale zabrakło precyzji pod bramką
przeciwnika.
fot. Kamil Bielaszewski/Echo Dnia
Trener
Dominik Nowak przyznał po meczu, że ten remis należy potraktować jako stratę
dwóch punktów. Zwrócił też uwagę na zbyt dużą liczbę błędów. - Przez pierwsze
20 minut dobrze się ustawialiśmy, ale popełnialiśmy proste straty. Było za mało
dokładności. Strzeliliśmy gola, który powinien nas nakręcić do ofensywy.
Chrobry szybko odpowiedział bramką i spowodowało tu u nas niepokój. Do końca
walczyliśmy o zwycięstwo, ale nie udało się - powiedział Dominik Nowak,
szkoleniowiec Korony.
fot. Kamil Bielaszewski/Echo Dnia
W 12.
kolejce Korona zagra na wyjeździe z Arką Gdynia. Mecz odbędzie się 8
października, początek o godzinie 17.30.
|