Korona
Kielce - Skra Częstochowa 2:0 (2:0)
Bramki: Marcin Szpakowski 43, Jakub
Łukowski 45+1.
Korona: Forenc - Szymusik, Malarczyk,
Koj, Sierpina - Podgórski (68. Petrović), Szpakowski, Oliveira, Kiełb (90+1.
Nojszewski) - Łukowski (82. Danek) - Frączczak
Skra: Sujecki - Stromecki, Nocoń,
Brusiło, Mas (65. Wojtyras), Napora (58. Kwietniewski), Winiarczyk, Szymański,
Krzyżak, Niedbała, Holik.
Sędziował: Jacek Małyszek z Lublina.
Żółte kartki: Podgórski, Sierpina (Korona),
Napora, Krzyżak, Holik (Skra).
Widzów: 4753.
Korona w
pierwszej połowie zdobyła dwie bramki. Autorem pierwszego trafienia w sezonie
był Marcin Szpakowski, na 2:0 podwyższył Jakub Łukowski. Po przerwie kielecki
zespół kontrolował to, co działo się na boisku.
Fot. Kamil Bielaszewski/Echo Dnia
-Zdaje sobie sprawę, że wszyscy spodziewali się dominacji i
wysokiego zwycięstwa, ale naszym celem były trzy punkty. Pozytywem była reakcja
po strzelonym pierwszym golu. Poszliśmy za ciosem. Później graliśmy
pragmatycznie, żeby skończyć mecz bez straty bramki. Wygraliśmy spotkanie,
kibice dopisali i to jest najważniejsze - powiedział po meczu ze Skrą Dominik
Nowak, trener Korony Kielce.
Fot. Kamil Bielaszewski/Echo Dnia
W drugiej kolejce Korona zagra na Suzuki Arenie z Puszczą
Niepołomice. Spotkanie odbędzie się 9 sierpnia, rozpocznie się o godzinie
18.
|