Łomża Vive Kielce - HBC Nantes 31:34 (13:15)
Łomża Vive Kielce: Wolff, Kornecki –
Fernandez 4 – Kulesz 6, T. Gębala, Sićko – Karacić 3 (1), Olejniczak 1 – A.
Dujszebajew 4 (2), Vujović – Gudjonsson 1, Moryto 4 (3) – Karaliok 4, Tournat
4.
HBC Nantes: Nielsen, Dumoulin –
Cavalcanti 6, Briet – Minne 8 – Łazarow 4, Milić – Balaguer 2, Augustinussen -
Pechmalbec 3, Feliho, Monar, Figueras 2.
Fot. Dawid Łukasik/Echo Dnia
Zawodnicy HBC Nantes
popełnili mniej błędów w rozegraniu piłki, mieli w bramce dobrze dysponowanego
Emila Nielsena. W zespole Łomża Vive Kielce najlepszy był Alex Dujszebajew - 4
bramki i aż 13 asyst. To jednak było za mało na drużynę z Francji, która
ostatecznie wygrała w Hali Legionów 34:31 i cieszyła się z awansu do
ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
- Gratulacje dla Nantes,
drużyna wykonała świetną robotę. Mogę tylko powiedzieć, że nie możemy grać
drugich połów tak źle, jak to zrobiliśmy dzisiaj. Poza tym chciałbym dodać, że
w fazie play-off wygranie wyjazdowego meczu tylko jedną, czy dwiema bramkami to
bardzo niebezpieczna sprawa. Cóż, teraz mecz ćwierćfinałowy Nantes z Veszprem
obejrzymy w telewizji. Emil Nielsen zrobił dziś największą różnicę - powiedział
po meczu Talant Dujszebajew, trener Łomża Vive Kielce.
Fot. Dawid Łukasik/Echo Dnia
- Gratulacje dla Nantes,
które świetnie zagrało oba mecze. Talant już powiedział, co zrobiło różnicę i
była to dyspozycja Emila. W tych dwóch spotkaniach zagrał świetnie, a dzisiaj
był niesamowity. Muszę powiedzieć, że to ja jestem najbardziej odpowiedzialny
za tę porażkę, ale moja drużyna walczyła odważnie do końca. Nasi zawodnicy
zdobyli 31 bramek, straciliśmy 34. Sześć obron bramkarzy przez cały mecz to
zdecydowanie za mało. Bardzo przepraszam, że zawiodłem moich kolegów. Życzę
Nantes wszystkiego najlepszego - podsumował mecz Andreas Wolff, kapitan drużyny Łomża Vive Kielce.
W sobotę, 10 kwietnia,
Łomża Vive Kielce zagra wyjazdowe spotkanie PGNiG Superligi z Gwardią Opole.
Początek o godzinie 19.15.
|