Bramka: 1:0 Grzegorz
Szymusik 37.
Korona: Kozioł -
Szymusik, Kobryń, Szarek, D. Lisowski - Podgórski, Pervan (90+1 Łysiak),
Gąsior, Oliveira, Thiakane - Łukowski (73. Kiełb).
Puszcza: M. Górski -
Cikos, Hladik, Stefanik, Pięczek - Wyjadłowski (64. Radionow), Serafin (78.
Uwakwe), Knap (84. Klec), Rakoczy (84. Czarny), S. Górski (78. Spławski) -
Kobusiński.
Sędziował: Mariusz Korpalski (Toruń).
Żółte kartki: Szymusik (Korona), Cikoš, Wyjadłowski
(Puszcza).
Widzów: mecz bez
udziału publiczności.
fot. Korona Kielce
W spotkaniu tym gospodarzy poprowadził Kamil Kuzera, który kilka
dni wcześniej zastąpił Macieja Bartoszka. Kuzera na razie pełni obowiązki
pierwszego trenera.
Ataki Korony przyniosły efekt w 37 minucie, kiedy to Grzegorz
Szymusik strzałem z kilku metrów zaskoczył Mateusza Górskiego. Jak się później
okazało, był to gol na wagę trzech punktów.
fot. Korona Kielce
- Zacznę od słów wsparcia dla jednego z naszych byłych kolegów z
drużyny. Przebywa w szpitalu w Warszawie, na szczęście dzisiaj się wybudził ze
śpiączki, ale cały czas walczy. Damian trzymaj się, nie poddawaj się, jesteśmy
z Tobą - mówił Kamil Kuzera. Miał na myśli 33-letniego Damiana Rożeja, byłego
lekkoatletę i byłego piłkarza Korony Kielce.
- Najważniejsze, że udało się zrealizować to, co zaplanowaliśmy
przed meczem. Zagraliśmy na zero z tyłu, zdobyliśmy bramkę ze stałego fragmentu
gry i w końcu wygraliśmy. Wiedzieliśmy, że będziemy cierpieć, będziemy musieli
przyjąć styl przeciwnika, ale sytuacje do strzelenia goli będą i udało się
jedną wykorzystać. Przy odrobienie spokoju z kontrataków mogliśmy zdobyć więcej
bramek. Pozostaje pracować, mocno spięta garda i jedziemy do przodu - dodał
Kamil Kuzera.
Po rozegraniu 20 spotkań Korona zajmuje dwunaste miejsce w tabeli
z dorobkiem 25 punktów. Kolejny mecz rozegra w piątek, 19 marca. Na wyjeździe
zmierzy się z wiceliderem Górnikiem Łęczna. Spotkanie rozpocznie się o godzinie
20.30.
|