Przed finałami większe szanse dawano
zawodnikom z Katowic, którzy w sezonie zasadniczym wygrali wszystkie pojedynki.
Od samego początku pierwszego i drugiego pojedynku finałowego widać było
jednak, że bilardziści z Kielc przeważają przy stole. Zdecydowanie lepiej
wychodziło im rozbicie i wykorzystywali prawie każdy błąd rywali. Pierwszy
pojedynek wygrali 14-11, natomiast w drugim pokonali rywali 11-9.
- Zawodnicy solidnie przepracowali ostatni
miesiąc. Główny nacisk położyliśmy na element rozbicia oraz „rzutów karnych”
Tych drugich udało się uniknąć, ale to właśnie „rozbicie” okazało się kluczem
do zwycięstwa. Chłopcy byli niesamowicie skoncentrowani i zdopingowani i mocno
wierzyli, że mogą wrócić na tron. To jest też zespół który stanowi monolit co
naprawdę miało i ma ogromne znaczenie w osiągnieciu sukcesu. Gratulacje dla
chłopaków i podziękowania dla kibiców, którzy nie mogli być z nami z wiadomych
powodów, ale czuliśmy ich obecność - podsumował trener Bogdan
Wołkowski.
Nosan Kielce wystąpił w składzie: Karol Skowerski, Michał Turkowski, Sebastian
Batkowski, Tomasz Kapłan, trener Bogdan Wołkowski.
To ósmy złoty medal w historii wywalczony
przez zespół z Kielc, który jest najbardziej utytułowanym klubem w Polsce.
|