Zawody odbyły się z okazji 75-lecia
Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki w Kielcach. Najstarszym uczestnikiem był
79-letni Zdzisław Włodarczyk z Suchedniowa, a najmłodszym 3-letni Olivier
Zawadzki z województwa opolskiego. Najlepsze wyniki padły w skoku o tyczce,
między innymi Natalia Biskupska z KKL Kielce uzyskała 3,20 m, a jej klubowy
kolega Oskar Jagodzki uzyskał 3,60 m. Wszyscy startujący uzyskali
okolicznościowe medale, które wręczał Wiesław Rożej, prezes Świętokrzyskiego
Związku Lekkiej Atletyki.
- Marzyłem o tym, żeby taką imprezę
zorganizować, mimo trudnej sytuacji związanej z koronawirusem, i udało się to
zrealizować. Frekwencja dopisała, pogoda również, były rodzinne sztafety i
wielkie emocje. Fajnie, że była Kasia Furmanek, bo dzieci miały dużą frajdę.
Mogły się sprawdzić na specjalnym torze przeszkód pod okiem mistrzyni Polski
seniorek - mówił Wiesław Rożej, prezes Świętokrzyskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Katarzyna Furmanek podczas tych zawodów
wystąpiła w nietypowej roli. Tym razem nie rzucała młotem, tylko prowadziła
specjalną strefę "Sport Dzieci". -Bardzo fajny pomysł, świetne
zawody. Z przyjemnością przyszłam, żeby pobawić się z dzieciakami. Może któreś
z nich dzięki tej zabawie przekona się do uprawiania królowej sportu. Oby tak
było - powiedziała Katarzyna Furmanek, mistrzyni Polski w rzucie młotem,
reprezentantka naszego kraju.
|