Majówka
jest potrzebna dla każdego z nas, dlatego zależy mi na tym, żeby jej tradycja
przetrwała. Chodzi o to, żeby stworzyć bliskie, rodzinne relacje, żebyśmy się
poczuli jak w jednej wspólnocie. Stanowimy tu jedną rodzinę, modlimy się,
podziwiamy piękno świętokrzyskiej ziemi. To jest bardzo ważne – powiedział
pomysłodawca Majówki - ksiądz biskup Marian Florczyk, który tradycyjnie jechał
na czele peletonu.
Zanim
peleton wyruszył w trasę, ksiądz biskup Marian Florczyk poświęcił uczestników
Majówki i ich rowery.
-
Dla nas to ogromna satysfakcja, że w Majówce wzięło udział około tysiąca osób.
Widać, że jest zapotrzebowanie na tę imprezę. Z roku na rok peleton jest coraz
większy, w czym duża zasługa księdza biskupa Mariana Florczyka. Jeszcze raz
dziękujemy wszystkim za udział w Majówce, za pomoc w jej organizacji i
zapraszamy na rok, na kolejną edycję imprezy – mówiła Jadwiga Głowacka,
kierownik Działu Organizacji Imprez Sportowych Miejskiego Ośrodka Sportu i
Rekreacji.
Jak
zawsze na czele peletonu jechał ksiądz biskup Marian Florczyk, pomysłodawca
Majówki.
Na
Placu Jana Pawła II przed rozpoczęciem Majówki można się jeszcze było zapisać
do tej imprezy przy stanowisku Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Organizatorami
Majówki byli Kuria Diecezjalna w Kielcach, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji,
Caritas Diecezji Kieleckiej oraz kielecka i świętokrzyska policja.
Na
Placu Jana Pawła II przy kieleckiej katedrze odbyła się też wspólna modlitwa.
Od lewej ksiądz Dariusz Gącik – wikariusz generalny, ksiądz biskup Marian
Florczyk i ksiądz Krzysztof Banasik – zastępca dyrektora Caritas.
Patronem
Majówki był święty Jan Paweł II, dlatego niektórzy uczestnicy na rowerach mieli
zdjęcie polskiego papieża.
To świetna impreza, panuje na niej wspaniała
atmosfera – powiedział stały uczestnik Majówki – Paweł Wójcicki z Kielc (z
prawej).
Uczestnicy
Majówki w dobrej formie dotarli na metę, która była nad zalewem w
Borkowie.
|