Podczas ostatniej rywalizacji tych drużyn w EHF Lidze Mistrzów w
meczu play-off w Hali Legionów w Kielcach Industria przegrała 27:33. W rewanżu,
mimo ambitnej walki, zremisowała 37:37, co okazało się niewystarczające do
awansu do ćwierćfinału. Podopieczni trenera Jarona Siewerta dzięki lepszemu
bilansowi awansowali dalej, a następnie po wygranej z Aalborgiem znaleźli się w
Final Four Ligi Mistrzów, w którym zajęli drugie miejsce.
Fot. Industria Kielce
W czwartek, 25 września, obydwie drużyny zmierzą się w Hali
Legionów w meczu grupowym Ligi Mistrzów. Industria zaczęła te prestiżowe
rozgrywki od zwycięstwa z Kolstad Handball 38:27 w Hali Legionów. W drugiej
kolejce przegrała na wyjeździe ze Sportingiem Lizbona 37:41.
- Tak to u nas jest, już w kolejnym
sezonie, że nie zawsze możemy grać w pełnym składzie. Każdy musi być gotowy,
aby zagrać na różnych pozycjach. Jesteśmy zespołem. To też duży sprawdzian dla
Theo Monara, który będzie musiał wziąć na siebie większą odpowiedzialność. Ja
też będę mu pomagał. Na pewno będzie brakować Arcziego, bo to zawodnik, który
jest wartością dodaną w naszym zespole. Oczywiście, zapraszamy kibiców do Hali
Legionów i tradycyjnie już bardzo liczymy na ich wsparcie – powiedział Łukasz
Rogulski, zawodnik Industrii.
|