Tradycyjnie już (podobnie jak podczas Majówek Rowerowych) o
pogodę zatroszczył się JE Ks. Biskup Marian Florczyk, który prowadził rajd.
Rozpoczęliśmy z Placu Jana Pawła II pod kielecką katedrą. Obraliśmy kierunek na
Wietrznię, ul. Wojska Polskiego mijając po drodze Psie Górki. Każdemu krokowi
towarzyszył rzeczowy komentarz i opowieści przewodników ze Stowarzyszenia
Ziemia Świętokrzyska.
Pierwszym punktem docelowym był Geopark Wietrznia wraz z Centrum
Geoedukacji, potem marsz skierował się w stronę góry Telegraf i umiejscowionego u jej podnóży kościoła Św. Jana Chrzciciela.
Odpoczynek był wyjątkowo krótki, a potem ruszyliśmy do Klasztoru Sióstr
Karmelitanek (ekipa bardziej zaawansowana wdrapała się także na Telegraf).
„Karmel” (nazywany przez siostry, które w nim mieszkają)
stanowił chyba największą tajemnicę podczas Rajdu. Jej rąbek okazały nam w malutkiej
salce nabożno-modlitewnej Siostry-gospodynie Zakonu. Padło wiele pytań i wiele
ciekawych odpowiedzi, ale… znów musieliśmy ruszać dalej. Bowiem dochodziły głosy
ze Stadionu przy ul. Kusocińskiego, że na uczestników Rajdu czeka już gorąca
strawa!
Tak też było. Zapach grochówki, pieczonych ziemniaków i
jabłek musiał nęcić już z daleka. Te
swojskie pyszności oraz tradycyjny chleb ze smalcem przywitały wchodzącą na
teren obiektu grupę. Za te 10km należał się odpoczynek, jedzenie i przyjemne spędzenia
czasu. Na miejscu na gitarze przygrywał pan Jacek, dzieciaki bawiły się
kasztanami, a można było także skontrolować swój poziom ciśnienia lub cukru – o
co zadbały panie ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii.
Organizatorami Rajdu byli: Miejski Ośrodek Sportu i
Rekreacji, Kielecka Kuria Diecezjalna oraz Stowarzyszenie Ziemia Świętokrzyska.
Za pomoc przy Rajdzie dziękujemy: Świętokrzyskiemu Centrum Onkologii, panu Włodzimierzowi
Rybczyńskiemu z hurtowni Domos, BTS pan Tomasz
Śliwiński, działkowcom z ogródków działkowych „Zacisze i Kadzielnia” oraz Stowarzyszeniu Orląt Armii Krajowej.
|