Deszcz, który być może przestraszył potencjalnych uczestników, zelżał. Mamy
nadzieję, że pogoda będzie nam dopisywać w ciągu całego dnia. Jest pochmurno,
mokro, na trasie trzeba będzie zachować szczególną ostrożność, ale pogoda do
jazdy na rowerze jest niezła - mówił ksiądz Krzysztof Banasik, zastępca
dyrektora Caritas Diecezji Kieleckiej, duszpasterz kieleckich sportowców.
Przed
wyruszeniem w trasę o kwestiach organizacyjnych i bezpieczeństwie mówili ksiądz
Krzysztof Banasik oraz Anna Zielińska - Brudek (z lewej) i Ewelina Fortuna z
Komendy Wojewódzkiej Policji.
Przed
wyruszeniem w trasę odbyła się wspólna modlitwa. Po niej Anna Zielińska -
Brudek i Ewelina Fortuna z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach przekazały
też cenne informacje o zasadach bezpieczeństwa na drodze.
Ksiądz
biskup Marian Florczyk poprowadził modlitwę, a później ruszył w trasę na czele
barwnego peletonu.
Trasa
prowadziła z Kielc przez Cedzynę, Leszczyny, Bęczków, Krajno, Porąbki, Bieliny,
Hutę Szklaną na Święty Krzyż. - Jedziemy przez Bęczków i Krajno. Tam ludzie
sami się organizują, razem ze swoimi księżmi. Przygotowują ciepłą herbatę,
posiłek. Czujemy się tam jak pielgrzymi. Przy tych parafiach mamy postój. Modlimy
się w tamtejszych kościołach. A potem dalej wyruszamy w trasę. Jedziemy do
najstarszego sanktuarium w Polsce, do duchowej stolicy naszego regionu. Najważniejsze,
żebyśmy bezpiecznie dotarli do celu pielgrzymki i ubogacili się duchowo -
powiedział ksiądz Krzysztof Banasik, który przed startem uciął sobie miłą
pogawędkę z Kazimierzem Mądzikiem, świętokrzyskim kuratorem oświaty.
Na
pielgrzymce nie zabrakło Kazimierza Mądzika, świętokrzyskiego kuratora oświaty.
Pierwszy
raz w pielgrzymce rowerowej na Święty Krzyż uczestniczyli Henryk Zaręba i
Andrzej Tarłowski z Kielc. - To nasz debiut, ale mam nadzieję, że w dobrej
dyspozycji dotrzemy na Święty Krzyż - powiedział Andrzej Tarłowski.
Tym
razem peleton liczył około 50 osób. Z Kielc przez Bęczków i Krajno uczestnicy
pielgrzymki dotarli na Święty Krzyż.
- My
też jedziemy pierwszy raz. Chciałyśmy spróbować swoich możliwości. Ważne jest
to, że jedziemy do sanktuarium. Mamy swoje intencje, dlatego postanowiłyśmy
wyruszyć w trasę na Święty Krzyż. Nie jesteśmy wprawnymi rowerzystkami, ale
wierzę, że dotrzemy do celu - mówiła z uśmiechem dominikanka, siostra Jana,
która jechała z siostrą Oliwią.
Siostry
dominikanki Jana (z prawej) i Oliwia po raz pierwszy uczestniczyły w Pielgrzymce
Rowerowej na Święty Krzyż.
Debiut
w tej pielgrzymce zanotował też radny Tadeusz Kozior. - Pierwszy raz byłem w
tym roku na Rodzinnej Majówce Rowerowej. To mnie zachęciło do Pielgrzymki
Rowerowej na Święty Krzyż. Tym bardziej, że są to moje rodzinne strony, bardzo
mi bliskie. Moja mama tymi drogami zanosiła jedzenie, bo tata budował się z
drugiej strony Świętego Krzyża. Jak rodzice zmarli, to tak sobie obiecywałem,
że pojadę na tę pielgrzymkę. Chodzę już tam na Drogę Krzyżową, byłem siedem razy,
teraz pierwszy raz jadę rowerem i robię to z wielką przyjemnością - podkreślił
Tadeusz Kozior.
Fot.
Echo Dnia
Radny
Tadeusz Kozior już na Świętym Krzyżu. To była jego pierwsza rowerowa
pielgrzymka do tego sanktuarium.
O
godzinie 15 uczestnicy Pielgrzymki Rowerowej razem z ponad 3 tysiącami osób,
które wzięły udział w XVIII Świętokrzyskim Rajdzie Pielgrzymkowym, uczestniczyli
w mszy na Świętym Krzyżu. Przewodniczyli jej biskupi trzech diecezji - Jan Piotrowski
z kieleckiej, Krzysztof Nitkiewicz z sandomierskiej i Henryk Tomasik z
radomskiej. Razem z nimi mszę odprawił ksiądz biskup Marian Florczyk, który -
jako jedyny z biskupów - na Święty Krzyż dotarł rowerem.
Fot.
Echo Dnia
Zwieńczeniem
Pielgrzymki Rowerowej była msza na Świętym Krzyżu. Odprawili ja czterej biskupi
z trzech diecezji - kieleckiej, sandomierskiej i radomskiej.
Organizatorami
pielgrzymki byli Kuria Diecezjalna w Kielcach, Miejski Ośrodek Sportu i
Rekreacji w Kielcach oraz Komenda Wojewódzka i Miejska Policji.
|